Wypowiedź

Wypowiedź Jana Łopaty w Sejmie - informacja bieżąca.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze!

W wyniku przejścia fal powodziowych w latach 1997-2000, a w szczególności w roku 2001, na urządzeniach ochrony przeciwpowodziowej woj. lubelskiego powstały szkody, które sukcesywnie były i są nadal usuwane. Szkody te miały charakter katastrof budowlanych. Były pęknięcia wałów rzeki Wisły w miejscowościach Kamień, Braciejowice i Majdany oraz osunięcie skarpy wału rzeki Sanny, naruszenia struktury korpusów i statyki wałów na całej ich długości w związku z bardzo długim okresem trwania wezbrań.

W latach 1997-2005 wykonano roboty przy usuwaniu wspomnianych przeze mnie katastrof budowlanych i ich skutków o łącznej wartości 138 233 tys. zł. Gros tych środków pochodziło z Europejskiego Banku Inwestycyjnego - 80 mln zł, i z rezerwy celowej państwa - 35 mln zł. W ramach tych środków wykonano znaczne roboty, bo modernizację obwałowań przeciwpowodziowych rzeki Wisły i Sanny na długości 47 km, remont pompowni, usypanie ławy przywałowej rzeki Wisły, ale - właśnie, ale - są niezbędne potrzeby w zakresie modernizacji i budowy nowych urządzeń ochrony przeciwpowodziowej, jak wynika z dokonanej oceny stanu technicznego i bezpieczeństwa urządzeń przeciwpowodziowych oraz wykonanych opracowań studialnych, które wymagają nakładów w łącznej kwocie aż 1448 mln zł.

W związku z powyższym przejdę do pytania i odniosę się do budżetu. Otóż w budżecie państwa na rok 2006 w części dotyczącej woj. lubelskiego w dziale 010 wykazane są środki, które są zdecydowanie niewystarczające, co można uznać jako błąd. Powiem jeszcze jedno, jeśli można, panie marszałku. Odrębnym problemem są propozycje dotacji do spółek wodnych. Tajemnicę przydzielającego stanowi sposób podziału na poszczególne województwa. Powiem w ten sposób: w woj. mazowieckim dotacja wynosi 522 tys. zł dla 157 spółek wodnych, a w woj. lubelskim - 71 tys. zł dla 102 spółek wodnych. Czy mógłby pan minister wyjaśnić, wytłumaczyć kryterium podziału tych środków? Dziękuję bardzo. (Oklaski)