Sprawozdanie Komisji Gospodarki oraz Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o przejrzystości stosunków finansowych pomiędzy organami publicznymi a przedsiębiorcami publicznymi oraz o przejrzystości finansowej niektórych przedsiębiorców.

W sejmie odbyła się dyskusja nad sprawozdaniem Komisji Gospodarki oraz Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o przejrzystości stosunków finansowych pomiędzy organami publicznymi a przedsiębiorcami publicznymi oraz o przejrzystości finansowej niektórych przedsiębiorców. W imieniu Klubu Parlamentarnego PSL głos zabrał Jan Łopata. Oto treść jego wypowiedzi:


Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt w imieniu swego klubu parlamentarnego, klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego przedstawić stanowisko dotyczące omawianego projektu ustawy o przejrzystości stosunków finansowych pomiędzy organami publicznymi a przedsiębiorcami publicznymi oraz o przejrzystości finansowej niektórych przedsiębiorców, zawarty jest ten projekt ustawy w druku nr 527.

Projekt ustawy w konsekwencji po jego przyjęciu przez parlament umożliwić ma monitorowanie wszelkich relacji finansowych pomiędzy państwem a przedsiębiorcami publicznymi w celu wykrycia istniejących nieprawidłowości oraz zapewnienia realnego przeprowadzenia transpozycji przepisów dyrektywy Komisji o numerze 80/723/EWG z 25 czerwca 1980 r., oczywiście z późniejszymi zmianami.

Ze względu na członkowstwo naszego kraju w Unii Europejskiej konieczna jest implementacja przepisów wspomnianej dyrektywy, ba, można by rzec, że jesteśmy jako państwo bardzo spóźnieni w jej przyjęciu, bo jej pierwotny tekst winien być przyjęty do 31 grudnia 1981 r. Z przyczyn oczywistych Polskę ten termin nie obowiązywał, niemniej z dniem akcesji do Unii Europejskiej, tzn. 1 maja 2004 r., ponieważ traktat akcesyjny nie ustanowił w tym względzie żadnych okresów przejściowych, powinniśmy dokonać implementacji. O opóźnieniach w przyjęciu tejże dyrektywy nie mówię, broń Boże, z wyrzutem, uważam bowiem, że jest to kolejny gorset nakładany na przedsiębiorców. I choć w uzasadnieniach, z którymi się spotkałem, przytacza się argument, że dzięki zaproponowanym rozwiązaniom wykorzystywanie środków publicznych lub korzystanie z pewnych przywilejów udzielanych przez organy publiczne ma być jawne i przejrzyste, to podzielam obawy w tym względzie wielu przedsiębiorców, że jest to przejaw kolejnych działań kontrolnych czy parakontrolnych, tym bardziej że wprowadzamy tą ustawą obowiązek gromadzenia dokumentów, materiałów i informacji umożliwiających Komisji Europejskiej monitorowanie przepływów finansowych pomiędzy państwem a przedsiębiorcami publicznymi, a celem ma być wyeliminowanie tzw. ukrytego uprzywilejowania.

Wysoki Sejmie! Otrzymaliśmy bardzo obszerny i trzeba powiedzieć, że szczegółowo przygotowany materiał opisujący i oceniający stan implementacji omawianej dzisiaj dyrektywy w pozostałych państwach członkowskich Unii Europejskiej. Trzeba przyznać, że co do procedur transpozycji oraz stanu wdrożenia jest bardzo różnie w tychże państwach. Wydaje mi się jednak, że bardzo interesujące by było przyjrzenie się, jak te wrażliwe społecznie kwestie są regulowane w innych państwach poza Unią Europejską, czy prawodawstwo unijne i w tej dziedzinie nie jest za bardzo ingerujące.

Jeżeli zaś chodzi o konkretne brzmienie projektu ustawy, o konkretny zapisy, to sam charakter ustawy determinuje jej kształt. Projekt uszczegółowia je tylko i przypisuje konkretnym kategoriom podmiotów działających w polskich uwarunkowaniach na gruncie polskiego prawa. Tam zaś gdzie nie można było określić, opisać szczegółowo w ustawie, chociażby jak w przypadku zakresu dokumentów, materiałów i informacji, jakie powinny być przekazywane przez przedsiębiorcę publicznego, zawarte są delegacje do wydania rozporządzenia. Tutaj uwaga taka, że to rozporządzenie, bo projekt zawiera również jego projekt, to kolejne rubryczki, zestawienia, podpisy, pieczęcie i kolejne oczywiście koszty i straty czasu dla przedsiębiorców.

Wysoki Sejmie! Biorąc pod uwagę fakt, że społeczeństwo polskie w referendum przedakcesyjnym powiedziało jednak ˝tak˝ Unii Europejskiej, co niesie za sobą zarówno plusy, jak i minusy, i jeśliby nawet uznać, że omawiany projekt należy do zestawu minusów, to jednak decyzja naszego klubu, klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego, w którego imieniu zabieram głos, może być jedna: będziemy głosowali za przyjęciem omawianego projektu ustawy. Dziękuję za uwagę. (Oklaski)